Grafika stworzona przez Milenę Targańską
Niedziela, 15 październik 2023.
O czym pomyślałeś/aś? Jaka myśl przyszła Ci jako pierwsza do głowy, gdy spojrzałeś/aś na tą datę? Ktoś inny mógłby pomyśleć o spokojnym obiedzie w gronie rodzinnym, zakończeniu weekendu czy przygotowaniach na następny, pracowity tydzień, lecz nie polski obywatel!
To MY właśnie staliśmy się bohaterami tego dnia, który zapamiętamy jeszcze przez bardzo długi czas. Niezależnie od tego czy już w tym roku miałeś/aś okazję “spełnić swój obywatelski obowiązek”, czy razem z rodzicem, babcią, dziadkiem czy nawet starszym rodzeństwem udałeś/aś się do komisji wyborczej i pomogłeś/aś wrzucić głos do urny albo nawet zwyczajnie udostępniłeś/aś na swoim insta story jeden z postów zachęcających do głosowania…postawiłeś/aś na wybór! Nie pozostałeś/aś obojętny/a!
Wszystko zaczęło się natomiast już o 7 rano, kiedy to pierwsi wyborcy mogli wejść do przypisanych lokali wyborczych, aby oddać swój głos (wiele z nich jednocześnie czekających na otwarcie już od wczesnych godzin porannych). Jednak to osoby, które udały się na głosowanie po południu rozpoczęły największy szczyt frekwencyjny tego dnia. Duża ilości lokali okazała się być niewystarczająco przygotowana na takie zatrzęsienie obywateli chętnych do głosowania. Przez co często wyborcy którzy stanęli w kolejce przykładowo około godziny 18, oddawali swój głos nawet po północy. Był to zdecydowanie przełomowy moment tego dnia, gdyż należy przypomnieć, iż były to również często osoby starsze, które stały przez wiele godzin na dworze przy bardzo niskich temperaturach, wykazując się przy tym determinacją i hartem ducha.
Wspominając o rekordowej frekwencji tychże wyborów parlamentarnych (72.9% według sondażu exit poll – to więcej niż w pierwszych częściowo wolnych wyborach w 1989 r.), nie należy pomijać wielkiego wkładu wszystkich (także tych dopiero co nowo powstałych) organizacji i inicjatyw, których zadaniem było zmotywować niezdecydowanych, a uprawnionych do głosowania. Każda z nich stawiała na nieco inną grupę wyborców, lecz można było zauważyć w ich programach jeden wspólny mianownik – osoby młode, w szczególności te, dla których niedzielne wybory miały być tymi pierwszymi. Popularne były posty w social mediach cechujące się krótkim “study guidem” (często zatytułowanym “Co zabrać ze sobą do lokalu wyborczego?” lub “Co zrobić przed swoimi pierwszymi wyborami?”).
Do wysokiej frekwencji w wyborach, przyczynili się także celebryci czy też osoby ogólnie rozpoznawalne przez swoją działalność w internecie, gdyż to oni również w większości starali się zachęcić swoich fanów do udziału w głosowaniu. Wśród znanych osób, które w ostatnim czasie skutecznie udostępniały w internecie kontent, zachęcający do uczestnictwa w wyborach, możemy wymienić np. Anję Rubik, Michała Żebrowskiego, Martynę Wojciechowską czy Julię Wieniawę.
Swoją aktywnością i chęcią do głosowania wykazała się również Polonia na całym świecie. Od niedzieli można było usłyszeć wiele historii o Polakach, którzy pokonywali setki, a nawet tysiące kilometrów, aby dostać się do najbliższych lokali wyborczych, czy też stali wiele godzin w niekończących się kolejkach. Pozwolę sobie przytoczyć przykład polskiej pary, która zamieściła w niedzielę na Twitterze wpis o swojej 11-godzinnej wyprawie samochodem z Kambodży do Bangkoku w Tajlandii (gdyż to tam znajdowało się najbliższe miejsce do głosowania) z komentarzem “Mamy nadzieję, że było warto”.
Ostatecznie, kiedy to o godzinie 21, został ogłoszony oficjalny sondaż exit poll, wiele osób w całej Polsce czekało jeszcze w kolejkach do lokali wyborczych, m.in. na Warszawskiej Woli, gdzie ostatni głos został oddany tuż po północy. Ten wynik nie pokonał jednak rekordu ustanowionego na wrocławskim Jagodnie, gdzie z kolei ostatni wyborca wrzucił swoje karty wyborcze do urny o godzinie 2:45 w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Mimo to, według informacji Krajowego Biura Wyborczego, ostateczny wynik tegorocznych wyborów parlamentarnych jest przewidywany na wtorek 17 października (zatem dzisiaj) do południa.





Leave a comment